Dodatek za nadgodziny dla pracowników niepełnoetatowych: czy czeka nas rewolucja?
Wracają pytania o dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych pracowników niepełnoetatowych. To skutek niedawnych wyroków TSUE, który zmienił swój pogląd w kierunku niekorzystnym dla firm.
Przez kilka ostatnich lat kwestia zasad wypłacania dodatku za nadgodziny dla pracowników niepełnoetatowych wydawała się jasna i nie toczyła się nad nią w Polsce żadna dyskusja. Zeszłoroczny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Lufthansy (sygn. C-660/20) wywołał ją jednak na nowo. Pojawiły się głosy wieszczące, że firmy zostaną zalane żądaniami wypłaty tego dodatku od pracowników niepełnoetatowych. Taki defetyzm nie wydawał się jednak usprawiedliwiony, ponieważ wyrok nie dotyczył polskich przepisów ani dodatku za nadgodziny.
Pod koniec lipca 2024 r. TSUE wydał jednak nowe orzeczenie, tym razem dotyczące bezpośrednio zasad wypłacania dodatku za nadgodziny pracowników niepełnoetatowym. Na tle tej sprawy zwolennicy podejścia uspokajającego, że żadna rewolucja w tej kwestii nie nastąpi, siłą rzeczy tracą poważny argument. W tym zagadnieniu kryje się jednak wiele wątków i emocjonalny defetyzm utrudnia ich merytoryczną analizę. Warto więc poświęcić nieco czasu na jej przeprowadzenie.
Argumenty TSUE
Oba wspomniane wyżej wyroki Trybunału mają wiele wspólnych cech. Odrywając się od okoliczności konkretnych spraw, które były jednak różne, oba rozstrzygnięcia TSUE można podsumować w ten sam sposób – jeśli wypłata danego składnika wynagrodzenia zależy od przepracowania określonej liczby godzin w określonym czasie, ta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta